Całą lekcję zastanawiała się, gdzie jest Patryk. W końcu dałby znać, gdyby miałoby go nie być. Zaniepokoiła się, nie mogła się skupić. Gdy wpatrywała się bezmyślnie w okno, nagle huk na jej ławce przerwał jej rozmyślania.
- Znowu nie uważasz! - Syknęła nauczycielka. - Najpierw spóźnienie, i to nie pierwsze, a teraz w ogóle nie przejmujesz się tym gdzie jesteś. - W klasie było cicho, słychać było tylko echo słów kobiety. - Myślę, że wizyta u twojego wychowawcy w końcu zmusi cię do myślenia o ważniejszych sprawach.
Dziewczyna z niezwykłym spokojem przytaknęła i pewnym tonem odpowiedziała:
- Oczywiście, przepraszam.
Kobieta pokręciła ze wściekłością głową i wróciła do tłumaczenia lekcji, wyraźnie spoglądając w stronę Martyny.
Po lekcjach dziewczyna udała się w stronę pustego domu. Nastrój psuło jej nawet powietrze. Idąc w deszczu przed siebie, w myślach planowała sobie plan dzisiejszego dnia. Przede wszystkim musiała zajrzeć do Patryka. Nie odbierał jej telefonów, a jeszcze dziś wysłał jej smsa. Może była zwyczajnie zaborcza?
Zabrzmiał dzwonek do drzwi. Wojtek, ojciec Patryka, wstał z kanapy i leniwie udał się w stronę drzwi. Dziś miał w pracy drugą zmianę i udawał się do niej o 15. Dzwonek nie ustawał, zdawało się, że osoba po drugiej stronie drzwi była zniecierpliwiona.
- Idę już idę! - Krzyknął z przedpokoju, ziewając. Po chwili już otwierał zamek u drzwi.
Wojciech zamarł. U progu stała jego była żona. Nie widział jej 15 lat.
- Mogę wejść? - Spytała ciemnowłosa kobieta.
Zmieniła się. Jej twarz nie była tak promienna jak kiedyś. Włosy spięte w koku, ubrana w eleganckie i drogie ubrania, z poważnem wyrazem twarzy.
- Tyle lat... - Mężczyzna nieco zdenerwowany otworzył szerzej drzwi. - I co ja mam teraz zrobić, jak mam się teraz zachować? Tyle czasu, uciekłaś bez słowa, a teraz bezczelnie się tu pojawiasz?!
- Znalazłam Patryka. - Odpowiedziała chłodno.
- Słucham?
- Znalazłam Patryka. Rozmawiałam z nim.
- To dlatego taki cichy był... Jak mogłaś to zrobić? Po tylu latach tak bezczelnie wtrącać się w jego życie?
- To mój syn. - Kobieta odpowiadała spokojnie.
- Poprawka, NASZ syn! - Fuknął. - I nie pozwolę ci mu zburzyć dotychczasowego życia, za dobrze cie znam, żeby nie wiedzieć, że coś knujesz. Zostawiłaś go, nas, a teraz pojawiasz się tak po prostu. Myślisz, że co, to jest w porządku wobec niego? WOBEC MNIE?
- Będę walczyć o Patryka. - Spojrzała mu prosto w oczy. - Czy to ci się podoba czy nie.
- Kobieto, ty jesteś nienormalna! Niszczysz mu życie!
Nagle zabrzmiał dźwięk otwieranych drzwi.
- Tato, wróciłem! Przepraszam, spóźniłem się na autobus, a następny byłby dopiero za pół godziny, już miałbym przechlapane u matematyczki. A co tu... - Chłopak zatrzymał się w wejściu do salonu.
- Mama?
- Patryk... - Kobieta podeszła do syna, przytulając go do siebie. Stał sztywno, nie objął jej, patrzył w ścianę. Co ona tu robiła? Nie tak wyobrażał sobie pierwsze spotkanie. A teraz po tym co zobaczył... Ona i tata w salonie. On miał z nią kontakt. Ona teraz tu była. Ona z nim rozmawiała. Oni spotykali się za jego plecami.
- Tato, co ona tu robi? - Odsunął ją od siebie. - Cały czas wiedziałeś, gdzie ona jest?! Okłamywaliście mnie obydwoje!
- To nie tak jak myślisz. - Wojciech chciał położyć rękę na ramieniu chłopaka, lecz ten odsunął się od niego. Ze spokojem udał się w stronę drzwi.
- Wychodzę. Kontynuujcie swoje spotkanie, wrócę jak jej tu nie będzie. - Wskazał na matkę palcem.
- Poczekaj... - Kobieta krzyknęła w jego stronę, lecz w odpowiedzi usłyszała tylko trzaśnięcie drzwiami.
- I widzisz co narobiłaś?! - Wojciech naskoczył na nią. - Wynoś się stąd, nie chcę cię tu więcej widzieć.
Maria patrzyła na niego, bez żadnego wyrazu. Ani drgnęła.
- Głucha jesteś? Wynoś się! I zapomnij o Patryku, nic nie znaczysz ani dla niego, ani dla mnie, jesteś zerem, wracaj tam skąd przyszłaś albo zadzwonię po policję. Nie masz do niego prawa.
- Ale będę o niego walczyc. - Odpowiedziała, odwracając się na pięcie i z gracją udała się do drzwi. - I jeszcze się policzymy. - Wyszła.
4 komentarze:
nareszcie..... :3
SUPER :3 w koncu xd
no dajesz kolejny rozdział :D / Magda xD
:)
Prześlij komentarz